czwartek, 30 maja 2013

Hej ;* Co tam u was słychac? przepraszam że nie pisałam nic ale jakoś nie miałam natchnienia ;) U mnie  chyba całkiem dobrze ;p I nadal pytam jak dodać pasek z  obserwatorami ! :D ;* Pozdrawiam was serdecznie
__________________________________________________________

Ciągle mi ciebie brak . Gdy tylko nie ma cie przy mnie pojawiają się chwile, w których chciałabym się do ciebie przytulić i usłyszeć "wszystko będzie dobrze, to tylko kwestia czasu" 



Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.



stali na chodniku, wcale nie było romantycznie. ale wystarczyło, żeby ją przytulił i pocałował choćby w policzek. poczuła się jak w filmie.






Ta bezsilność, kiedy łzy spływają ci po policzku , a ty nie masz władzy i kontroli, by je zatrzymać.


I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '




 I milczał byś wtedy kiedy bym płakała, wysłuchiwał wszystkiego co mnie gryzie i jedyne co byś robił to przytulał i obejmował mnie, a na koniec pocałował i położył na swoich kolanach bym mogła przy tobie zasnąć.


                   Może to wszystko na tym polega by żyć dla kogoś?




Mój pokój. Ciemno. Noc. Siedzę na łóżku. Obok mnie leży telefon. Włączone gadu. Robisz się dostępny. Czekam 15 minut. Nie piszesz... Wchodzę na niewidok. Po chwili Ciebie też nie ma. Zasypiam z myślą, że następnej nocy napiszesz i znowu do rana nie pójdę spać, bo moje myśli będzie zaprzątać najcudowniejsza osoba pod słońcem.



Doskonale wiesz, że mam chłopaka. A mimo to nadal siedzisz w mojej głowie. Jeszcze Ci mało ? Za mało krzywd mi wyrządziłeś, prawda ?


Jeśli mogłabym wybrać jak chcę umrzeć to chciałabym aby to nastąpiło w nocy. W Twoich ramionach. Otulona Twoim zapachem i ciepłem Twojego ciała. Wtulona w Twój muskularny tors. A moje ostatnie wypowiedziane słowa brzmiałyby tak : Wiesz, że długo bez Ciebie nie wytrzymam. Już niedługo znowu będziemy razem. I nawet śmierć nas nie rozłączy.



Na początku jest wspaniale - miłość, kwiatki, pierdolone motylki w brzuchu


                        Kłopot w tym, że kiedy człowiekowi za bardzo zależy, to wszystko czuje dwa razy mocniej









nocą idąc sam przez miasto, gdzie nie ma żadnej żywej duszy, wsłuchaj się w tą ciszę, może to jakiś znak



często zastanawia mnie, czemu gdy Ciebie widuję diabolicznie szybko bije mi serce, a w środku jestem cała rozpalona. Opowiesz mi?

wiesz , jak muszę się czuć kiedy przychodzi wieczór, wtedy kiedy pisaliśmy najwięcej , a ty się nie odzywasz ? 


Trafiłam do nieba - w samym środku piekła 




kochanie, spędźmy każdy kolejny wieczór tak jak dzisiaj . proszę, przywitaj się z moim tatą jak zawsze i w pośpiechu zdejmij buty w korytarzu. uśmiechnij się tak pięknie jak dzisiaj, kiedy mnie zobaczysz. usiądźmy w moim pokoju na łóżku i śmiejmy się z taty, który przyjdzie i usiądzie na moim rozwalonym fotelu i porozmawiajmy z nim chwilę chociażby o tym, co tam w szkole. jak już pójdzie, pocałuj mnie zachłannie, mocno obejmij i wyszepcz, że tak ślicznie dzisiaj wyglądam . zabierz mnie na spacer. pójdźmy do marketu po paczkę chipsów, pepsi, żelki i kinderki. pozwól mi wskakiwać na siebie i chodź ze mną na baranach między półkami uśmiechając się do ludzi . spowrotem usiądźmy na placu zabaw na jednej z ławek . weź mnie na kolana i całuj , bez możliwości złapania tchu. potem wróćmy do domu , włączmy mój ulubiony film, ale nie oglądajmy go. rozmawiajmy szeptem w półmroku. niech twój zapach unosi się w moim pokoju a ja niech czuję , że mam wszystko . tak jak dziś .






Pokaż mu, że Cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą.



Twoja obecność jednocześnie sprawia ból i daje ukojenie. Bezsens.




- Chyba umieram. Mimo to jestem szczęśliwy.
- Jak możesz być szczęśliwy, skoro umierasz?
- Bo jestem z tobą.




'I know nothing about leaving.. but
I know I should do it today.'



Sennie spoglądam na telefon. 2:37.
Masz jedną nową wiadomość. Treść sms'a: Kocham Cię, śpij dobrze



wymyśliła Go sobie ? nie, myślała, że mówi prawdę, że te iskierki w Jego oczach
są prawdziwe . głupia .



- znasz to uczucie?
- jakie?
- kiedy patrzysz na kogoś i wiesz, że on nie czuje tego co Ty.



nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu. ♥



.szłam chodnikiem, rozcierałam pokryte gęsią skórką ramiona. ulicę zalewało pomarańczowe, coraz jaśniejsze światło latarni. nie zapadł jeszcze zmrok, zmierzchało. księżyc w pełni, towarzyszył mi podczas tej długiej drogi do domu. obojętnie mijałam przechodnich, całkowicie pogrążona w swoich myślach. gdy byłam już mniej niż kilometr od domu, ulica jakby opustoszała, ludzie zniknęli, samochody również. teraz jeszcze wyraźniej słyszałam w głowie Jego słowa ' Nigdy mi na Tobie nie zależało ! Byłaś tylko zabawką, idiotko ! ". Łzy wypłynęły na policzki. zrozumiałam, że nie ma sensu zaczynać od nowa .


ile można nie zasypiać, nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać?




Szła przez miasto powtarzając sobie:
"Nie martw się, będzie dobrze. Dasz radę."
Weszła do domu popatrzyła w lustro i się rozbeczała jak dziecko.
Tak strasznie żal jej było tej dziewczyny,
którą zobaczyła,
a zarazem nienawidziła jej bezsilności...




Poznałam kogoś.
Skreśliłam go po drugim spotkaniu.
Nie, nie dlatego, że byo z nim coś nie tak.
Po prostu nie był Tobą


poniedziałek, 20 maja 2013

Witam ! ;) Na początek dziękuje za ponad 100 wejść ! <3 wiem że to mało ale i tak dziękuje bo prowadze krótko tego bloga, jestem bardzo zadowolona ;) Co tam u was słychać ? U mnie wszystko dobrze, miałam dziś sesje zdjęciową ;D jeśli ktoś by chciał moge dodać zdjęcia ;) i Jeszcze mam pytanie co zrobić żeby było widoczne okienko z obserwatorami? ;) Bo mi się nie wyświetla i nikt nie może się dodac do obserwatorów :(  Nie wiem czy dzisiejsze opisy was nie zawiodą bo są na inny temat niż zazwyczaj ;)
__________________________________________


Damon: Czy z czasem bycie tak uczciwym się nudzi?
Elena: Przestaje być nudne w obecności psychopatów.
Damon: Zraniłaś uczucia tego psychopaty. 



Damon: Mam lepszy pomysł.
Elena: Czyli?
Damon: Oleję tę szmatę, narazicho


"Chcesz miłości, która Cię pochłonie. Pasji i przygody. A nawet szczypty niebezpieczeństwa.~ Damon.



Damon:Kocham cię, Eleno.I właśnie dlatego,nie mogę być egoistą. Dlatego nie możesz o tym wiedzieć. Nie zasługuję na ciebie,ale mój brat tak. Szkoda, że nie będziesz|tego pamiętać. Ale tak musi być.




Vickie: A ty, dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny.
Damon: Wiem.
Vickie: Nie chciałbyś być zakochany?
Damon: Byłem kiedyś. To bolesne, bezcelowe i przereklamowane.



Caroline: Co mam zrobić, gdy zobaczę królika?
Stefan: Goń go, złap i się nim pożyw.
Caroline: Czy zabijanie uroczych, bezbronnych zwierząt to nie pierwszy krok do stania się seryjnym mordercą?
Stefan: Ominęłaś bycie "seryjnym mordercą" i przeszłaś prosto do bycia "wampirem".



Elena: Jest Stefan?
Damon: Tak.
Elena: Gdzie?
Damon: Dzień dobry, dziewczyno z misją.
Elena: Jak możesz być tak arogancki, po tym wszystkim, co zrobiłeś?
Damon: A jak ty możesz być|tak odważna i głupia, żeby nazywać wampira arogantem?
Elena: Gdybyś chciał mnie zabić,|to już bym nie żyła.
Damon: Tak, to prawda.
Elena: Ale żyję.
Damon:Jeszcze.
Elena: Gdzie Stefan?
Damon: Jest na górze. Nuci "The Rain in Spain".




Elena: Damon, to nie jest czas by zgrywać samotnego wojownika.
Damon: Dobra, Elena, ty możesz prowadzić samochód jak będziemy stamtąd uciekać. Nie wejdziesz do tego domu.
Elena: Nie możesz mi zabronić. Chodzi o Stefana. Ty tego nie rozumiesz.
Damon: Oh, oczywiście, że rozumiem. Rozumiem. Jest powodem Twojego istnienia. Jego miłość sprawia, że Twoje życie ma sens. Łapię



Damon: Nie, Eleno! Nie pójdę z Tobą do Twojej sypialni! ;D 






sobota, 18 maja 2013

Witam ;* Co tam u was słychać? :D U mnie wszystko dobrze, jutro jadę na komunie ;) Będzie ciekawie ;D Dziękuje bardzo za wszystkie komentarze i mam nadzieje że podoba wam się mój blog, oto nowe opisy ;)
____________________________________________



ważne jest to, żebyś był szczęśliwy. nie ważne z kim. choć nie ukrywam, że do mnie pasujesz najbardziej

Czasami masz wrażenie, że wypowiadasz słowa, których nikt nie rozumie.


może właśnie tak wyglądają związki mężczyzn i kobiet?
zaledwie się muskamy, dotykamy na dystans przez czas, który nas dzieli



Pisząc Ci "To nie będę przeszkadzać."
skrycie czekałam na głupiego sms-a
"Nie przeszkadzasz."
A tu nic.
Cisza...



gdy zabraknie Twoich rąk, moje staną się niczyje..


Pójdziemy na spacer. Będziemy tak chodzić i chodzić. W końcu złapiesz mnie za rękę. Przyciągniesz mnie do siebie, spojrzysz głęboko w oczy, przytulisz. A na koniec? Na koniec powiesz mi jak mocno mnie kochasz. Dobrze ?


Bo są takie chwile, za które człowiek oddałby całe zycie;*




Jaka ona jest? -Miłość? Nieprzewidywalna. Nie określisz jej słowem ani nie przeczytasz o niej w książce, nie zobaczysz jej na ekranie pod postacią filmu, serialu czy też bajki, nie ujrzysz jej w obrazie, czy też rzeźbie. Nawet gdybyś była najlepszym pisarzem, reżyserem, malarzem czy też rzeźbiarzem nie odzwierciedlisz jej uroku. Na tym świecie są bowiem uczucia, które trzeba poczuć, inaczej nie dowiesz się o nich całej prawdy.


Kocham Cie! - nie ja bardziej! - niemożliwe - a jednak! pamietasz w pierwszej klasie jak Cie przepusilem w drzwiach jak wchodzilas do szkoly? - bylam zestresowana mimo ze to bylo 3 lata temu kojrze - i wtedy sie zakochalem! - to czemu wczesniej nie powiedziales mi o tym? - bo wtedy moglem sobie tylko pomarzyć o Tobie - marzenia sa po to zeby je spełaniac - moje najwieksze samo sie spełniło i trwa do dzis.





Najbardziej lubiła siadać na schodku, i patrzeć przed siebie. Kiedy tak siedziała, ciepła herbata ogrzewała jej dłonie, a wiatr delikatnie muskał jej twarz myślała o tym, jak przecudownie by było, gdybyś był obok...



Gdy nie możemy 
Żyć rzeczywistością
Żyjemy marzeniami 


Nigdy Nie Odbieraj Nikomu Nadziei ,Może To Jedyne Co Mu Pozostał



jeśli chciałbyś o tym kiedyś porozmawiać. połóż się tu na podłodze i płacz na mym ramieniu.




Rozbierałam Cię myslami setki razy . Więc nie musisz się wstydzić .


I pozwól mi , że będę Cię po cichu kochać . ; D : ******* 


mogłabym nie spać tylko po to aby słyszec jak oddychasz < 3

tęsknota? uczucie najbardziej niewypowiedziane , stan próżny wszelakiej ulgi , ucisk serca ciągły i jednostajny .



Róża kując zadaje rany, tak się czuje człowiek co kocha a nie jest kochany


czwartek, 16 maja 2013

Hej ;* co tam u was słychac? Dziś krótki wpis bo mam dużo nauki strasznie ;)
_______________________________

Może nie wystarczę, ale będę tuż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo . 


Uśmiech przez łzy , to nic nie zmieni
Niczego nie da sie naprawićwyjaśnić , 
wymienić



Kiedy patrze w twoje oczy 
serce mi drży
Gdy słyszę twoje imię
po policzku płyną łzy


- Kochasz go ?
- tak...
- to przestań !
-oddychasz?
- tak
- to przestań...




Kochasz go. W porządku. Wszyscy o tym wiedzą, włącznie z nim, a ty się zastanawiasz co masz robić. Nie rób nic. Prędzej czy później zrozumie, że jest szczęściarzem, bo z tylu chłopaków wybrałaś właśnie jego, a jemu to nie pasuje. Powiedz mu, że go kochasz.



Znosić Twoje zmienne nastroje. Ileż to roboty.

Marzę o tym, aby położyć się z Tobą w trawie, w środku lata. Słońce łaskotało by nas swoimi promieniami po policzkach, białe obłoki sunęły by powolnie przez błękit nieba. Trzymalibyśmy się za ręce i z zamkniętymi oczami wsłuchiwali się w drganie powietrza.


Kochała tylko jego, szkoda że zrozumiał to gdy było za późno </3




I'm falling apart, I'm barely breathing
With a broken heart that's still beating
In the pain there is healing
In your name I find meaning
So I'm holdin' on, I'm holdin' on, I'm holdin' on
I'm barely holdin' on to you


I siedzę na tym pieprzonym gg, bo ty jesteś. I pomimo tego, że już zupełnie nie mam co robić. To czekam. Aż usłyszę dźwięk nadchodzącej wiadomości, a w prawym dolnym rogu wyświetli się Twoje imię...



Skoro nie można żyć z tymi, których się kocha, największą torturą jest żyć z tymi, których się nie kocha, a co stanowi z górą trzy czwarte rodzaju ludzkiego. Skoro nie można żyć z tymi, których się kocha, największą torturą jest żyć


jeśli kogoś kochasz to nie rań


Zapukałeś do drzwi,
Otworzyłeś je,
Wszedłeś,
Zamknąłeś,
Rozjaśniłeś ciemność,
Zasadziłeś miłość
A pośród niej chwasty,
Wyszedłeś...
Nie zamknąłeś drzwi,
Powrócisz?

Zamykam oczy - widzę Ciebie...
Otwieram - tak to tylko wspomnienie...
Pokochałam lecz nie znałam
Zaufałam bo kochałam
teraz żałuję 

,,Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.''


- on jest seksowny.
- tak wiem.
- masz szczęście.
- tak wiem.
- podoba się wielu dziewczynom.
- tak wiem.
- cudownie się uśmiecha.
- tak wiem.
- ma genialne oczy.
- tak wiem.
- niesamowicie całuje.
- tak w ... skąd wiesz ?!

W przemoczonych trampkach zaczęłam przechodzić przez małą rzeczkę. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam sobie naszą piosenkę. Tak bardzo nie chciałam słyszeć swoich myśli. Założyłam w pośpiechu kaptur na głowę i usiadłam skulona pod jakimś mostkiem. Wspomnienia zaczęły ożywać. Znów czułam Twoje usta na swoich. 
Przypominałam sobie nasze spacery, kiedy piliśmy z jednej butelki, rzucaliśmy jak najdalej kamykami i śmialiśmy się ze wszystkiego aż do łez. Pamiętam jakby to było dziś. Nie potrafię o Tobie zapomnieć. Tak perfekcyjnie złamałeś mi serce, kochanie. 



 stało się zakochałaś się i nagle woli Ci się cały świat. Siadasz przed telewizorem włączasz swój ulubiony serial i nagle wszystko kojarzy Ci się z twoją sytuacją? Albo nie myślisz i nagle włączają się reklamy i wszędzie słyszysz jego imię? NIE! więc nie pierdol że wiesz jak to jest i nie pocieszaj bo to najgorsza rzecz jaką może się przydarzyć uwierz.... 


Kocham, tęsknię, myślę, całuję, chyba zaraz przez ciebie zwariuję


Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować.


Powód jest beznadziejnie prosty. Składa się z dwóch liter. On.




____________________________________________________________________________________________
I jak się podoba ? ;D Pytaliście się mnie czy sama wymyślam opisy to odpowiem , że nie . Wymyslam ale nie wszystkie ;) Zapraszam do komentowania <3 i za każdy komentarz dziękuje i odwdzięczę się na pewno <3

środa, 15 maja 2013

Heej ;) Mam nadzieję, że więcej osób będzie odwiedzało mojego bloga ;)  Oto nowe opisy 
--------------------------------------------------------------


- Chcesz mi powiedzieć, że odchodzisz ? zostawiasz mnie tu samą ?! - przestań ględzić, mam Cie dość. odchodzę, bo ma taki zwyczaj, tysiące dziewczyn takich jak Ty, czeka tylko na to bym na nie spojrzał. - Takich jak ja ? Nigdy nie znajdziesz drugiej, choć w najmniejszym stopniu podobnej do mnie. rozumiesz ? żadna brunetka, blondynka, czy ruda nie zastąpi Ci mojej osoby, teraz łapiesz ? żadna nie będzie tak dobra w łóżku, żadna nie poświęci Ci tyle czasu, żadna nie pogardzi Twoimi prezentami - ja nie przyjęłam żadnego, bo wiesz, Ty znaczysz dla mnie więcej niż te cholerne błyskotki, w dupie mam Twoją kase, dom i samochód, liczysz się tylko Ty i Twoje szczęście, a moim szczęściem, światem, życiem jesteś Ty ! arogancki, zakłamany dupku ! - patrzył na nią i nie wierzył, chłopak.. bezpośredni i chamski, w tej chwili nie wiedział co powiedzieć. podszedł do niej przytulił mówiąc. - Kocham Cie. wiedział, że to wystarczy, zawsze wystarczało, przecież pokochała skurwysyna.



Odszedł. nawet nie zapytał czym będę teraz oddychać.




kupił ją bardzo za bardzo niską cenę. kupił ją pięknym uśmiechem i tą iskrą w oczach .kupił ją sobie tylko po to by po jakimś czasie odstawić ja na półkę 'z rzeczami niepotrzebnymi ' . ale skoro kupił ją za coś to przecież może ją traktować jako zabawkę nie ?




Taki przystojny, a taki skurwiel .Ile razy wybaczasz komuś, tylko dlatego, że nie chcesz go stracić?




ludzie zawsze odchodzą, bez względu na to jacy byli ważni, jak mocno ich kochaliśmy i jakie wspomnienia po sobie zostawiają . po prostu odchodzą, taka kolej rzeczy - dość niesprawiedliwa, okrutna, a jednak tak bardzo potrzebna zważając na to jak często się to zdarza i ile nas uczy. Mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu.



A gdy na Jego buzi pojawiał się uśmiech, skłonna byłam do wszystkiego, by tylko nie zszedł on z tej nieziemskiej twarzy.







Miało być inaczej, już nie widze tego piękna

You don't have to call anymore
I won't pick up the phone
This is the last straw
Don't wanna hurt anymore



Patrzyłam na niego sklejonymi od łez rzęsami. - jeśli odejdziesz, mój świat bez Ciebie runie - wyszlochałam. - jesteś moim początkiem, moją podporą - kontynuowałam, a on ciągle milczał. kurczowo złapałam się jego prawej dłoni. - nie odchodź, nie po tym, co przeżyliśmy - zawahał się i wziął mnie w swoje ramiona. zrozumiał, że nikt nie jest w stanie dać mu tak wiele. oddałam mu całe swoje serce.


To, że ktoś odszedł, to, że ktoś się nie odzywa, to, że ktoś stwarza szereg skrajnych zachowań nie znaczy, że nie kocha. Nie znaczy, że mu nie zależy. Nie znaczy, że nie tęskni. Nie znaczy, że ma wyjebane. Wiecie dlaczego? Bo uczucia nie mają daty 


Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robię, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...



po drugie powiem ci znowu coś w zaufaniu
Kocham cie całym sercem zrozum draniu



Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił...

kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości. Bo gdy zależy Ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego co was dzieli. Najważniejsze jest to, co was łączy..


zapomnieć!
tak po prostu nie pamiętać o Tobie,
nie wiedzieć, że byłeś,
nie wiedzieć, że coś nas łączyło,
tak po prostu mieć to w dupie,
jebać najzwyczajniej,
nie mieć świadomości
jak mogło być jeszcze fajnie.



ile razy drwiłam z tego, co jest dla mnie ważne,
ile razy oszukałam siebie, pozorami karmiąc wyobraźnię,
ile razy wyszłam na czymś niewłaściwie,
tak codziennie wciąż przegrywam w życia bitwie.


Usiąść i płakać, wmawiając sobie, że to bez powodu .





Zawsze jest ktoś kto pomimo wszystkiego jest z Tobą. na amen, jest od tak.Kocha cię pomimo i wbrew.Czeka aż powiesz coś bezsensu byle by się z Tobą śmiać.Uśmiecha się tylko po ty by zobaczyć twój uśmiech.Siedzi z Tobą,chodź wcale o niczym nie gadacie,ale liczy się to że jesteście razem.Nie słyszysz go,ale wiesz ze jest obok.I choćby coś się teraz stało , poszedłby i oddał za Ciebie życie.Nie zastanawiałby się wcale,Ty zrobiłbyś to samo.I on to wie doskonale , bo przyjaciel jest na amen.



Spotkałam dzisiaj Miłość..
- I co Ci powiedziała?
- Przepraszała.. Że nie zawsze trwa do końca..
- Płakała?
- Płakała.. Bo często rani..
- Krzyczała?
- Krzyczała.. Że nie zawsze jest piękna..
- Śmiała się?
- Śmiała.. Bo umie z siebie kpić..
- Żałowała czegoś?
- Żałowała.. Że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie..
- Była zła?
- Złościła się.. Że czasem w nią wątpimy..
- Cieszyła się?
- Cieszyła się.. Że jej tak często szukamy..
- Co Ci jeszcze powiedziała?
- Powiedziała.. Że nie jest dla mnie..

Moim nawykiem jest siedzenie wieczorami na parapecie i rozmyślanie. To nie tak, że jestem nieszczęśliwa, chociaż jest mi źle. Po prostu wiem, że kiedy coś chcę osiągnąć, nie mogę zatrzymać się w połowie drogi pomimo tylu trudności. Dlatego wolę uzależniać się od takich rzeczy jak siedzenie przy oknie niż upaść i już się nie podnieść.





Bądź moim Słonkiem, Kotkiem, Miśkiem, Skarbem, Kochaniem, czy kim tam chcesz, ale " moim " !



dla szpanu to ja mogę włosy na kolory tęczy zafarbować a nie udawać że kocham.


Po całkiem udanym dniu, wróciła do domu. Oczywiście, jak zwykle przywitał ją wiadomością, tylko o trochę innym charakterze..
W jedną sekundę zmienił jeden z lepszych dni w najgorszy dzień jej życia.





uwielbiam nocne rozmowy z Tobą. te wirtualne buziaki w ciemnym pokoju oświetlanym tylko ekranem monitora działają na mnie potrójnie. a uśmiech nie schodzi mi z twarzy. lubię to, mimo iż wiem że dla Ciebie ta rozmowa jest całkiem czymś innym niż dla mnie.


Im bardziej kochasz, tym bardziej cierpisz, gdy odchodzi.



"carpe diem" to nie dla mnie, bo ja nie mam życia



Spoglądam w lustro .. i widzę smutne, zapłakane oczy .! ;C


Usiadła w kącie...Skuliła nogi...Zaczęła płakać...i nie wiem, co dalej..


_________________________________________________

Więc to byłoby na tyle ;D mam nadzieję że się podobają, pomyślałam że pare smutnych opisów tez sie może wamprzydać ;* Pozdrawiam ;)